W sobotni wieczór w hali sportowej rozegrana została II kolejka Zakopiańskiej Halowej Ligi Piłki Nożnej Open. Na ilość bramek w tej kolejce nie ma co narzekać i rozgrywki amatorskie nabierają tempa. Następne kolejki zostaną rozegrane w dniach 23-24 listopada br. od godziny 17.00.
𝐁𝐢𝐚𝐥𝐢 𝐁𝐃 - 𝐍𝐚𝐬𝐭𝐲 𝐁𝐨𝐲𝐬
Młoda drużyna z Białego Dunajca powetowała sobie z nawiązką porażkę z pierwszej kolejki rozgrywek i wysoko pokonała zespół Nasty Boys. Biali mieli dzisiaj dobrze nastawione celowniki - 4 bramki zdobył Patryk Lenart, po 3 bramki Adrian Stołowski oraz Piotr Dziedzic.
𝐅𝐂 𝐍𝐚𝐣𝐤𝐢 𝐒𝐚𝐦𝐨𝐠𝐫𝐚𝐣𝐤𝐢 - 𝐍𝐎𝐖𝐈
W drugim meczu zespół NOWI również wziął sobie do serca zeszłotygodniową wysoką porażkę i w tym spotkaniu nie pozostawił młodym Samograjkom żadnych złudzeń, pomimo, iż ci drudzy na początku meczu objęli prowadzenie 2:1. Później bramki strzelała już tylko drużyna NOWI i zakończyła mecz wysoką wygraną.
𝐂𝐡𝐥𝐨𝐩𝐜𝐲𝐬𝐤𝐚 𝐇𝐮𝐥𝐭𝐚𝐣𝐞 - 𝐅𝐂 𝐏𝐨 𝐍𝐚𝐥𝐞𝐰𝐜𝐞
To był bardzo ciekawy pojedynek. Faworytem wydawał się zespół FC Po Nalewce, zwłaszcza, że Hultaje przystępowały do meczu "gołą piątką" zawodników. Gdy wydawało się, że faworyci wypracowali sobie przewagę prowadząc 1:3, nagle do roboty wzięły się Chłopcyska i za sprawą przede wszystkim Nathana Kalaty, który rozgrywał świetne zawody, zdołali doprowadzić do wyrównania. Końcówka należała już do zawodników FC Po Nalewce, którzy wykorzystali błędy podmęczonego rywala.
𝐘𝐨𝐮𝐧𝐠 𝐁𝐨𝐲𝐬 𝐒́𝐩𝐞𝐤𝐮𝐥𝐚𝐧𝐭𝐬 - 𝐆𝐚𝐥𝐚𝐤𝐭𝐢𝐜𝐨𝐬
To kolejne bardzo ciekawe i wyrównane spotkanie w tej kolejce. Na jednobramkowe prowadzenie wychodził w nim zarówno jeden, jak i drugi zespół. Ostatecznie jednak szale zwycięstwa na swoją stronę zdołali przechylić Young Boys, którzy dzięki wygranej doskoczyli w tabeli do swoich rywali.
𝐋𝐚𝐬𝐭 𝐃𝐚𝐧𝐜𝐞 - 𝐓𝐫𝐮𝐩𝐲
W meczu kolejki również działo się bardzo wiele. Lepiej spotkanie rozpoczęły Trupy, które w pierwszej połowie udokumentowały swoją przewagę dwoma bramkami. W późniejszym czasie do głosu zaczęli dochodzić doświadczeni zawodnicy Last Dance, którzy mądrze operowali piłką i zmuszali rywali do popełniania przewinień, które skutkowały przedłużonymi karnymi bezbłędnie wykonywanymi przez Mateusza Chrobaka. Pomimo niekorzystnego wyniku Trupy były w stanie wykrzesać z siebie "coś więcej" i doprowadzić do wyrównania po dwóch bramkach Brahima Diaza. Ostateczne słowo należało jednak do Last Dance - Maciej Floryn dobrze odnalazł się w polu karnym i dał swojej drużynie wygraną. Mecz kolejki na pewno nie zawiódł i był dobrym sportowym widowiskiem.
𝘗𝘳𝘰𝘫𝘦𝘬𝘵 𝘱𝘰𝘱𝘶𝘭𝘢𝘳𝘺𝘻𝘢𝘤𝘫𝘪 𝘳𝘰𝘻𝘨𝘳𝘺𝘸𝘦𝘬 𝘢𝘮𝘢𝘵𝘰𝘳𝘴𝘬𝘪𝘤𝘩 𝘸𝘴́𝘳𝘰́𝘥 𝘭𝘰𝘬𝘢𝘭𝘯𝘦𝘫 𝘴𝘱𝘰ł𝘦𝘤𝘻𝘯𝘰𝘴́𝘤𝘪 𝘸𝘴𝘱𝘰́𝘧𝘪𝘯𝘢𝘯𝘴𝘰𝘸𝘢𝘯𝘺 𝘫𝘦𝘴𝘵 𝘱𝘳𝘻𝘦𝘻 𝘔𝘪𝘯𝘪𝘴𝘵𝘦𝘳𝘴𝘵𝘸𝘰 𝘚𝘱𝘰𝘳𝘵𝘶 𝘪 𝘛𝘶𝘳𝘺𝘴𝘵𝘺𝘬𝘪.